niedziela, 24 czerwca 2012

Rozrywka zwrotna

Mały Tytus swoim przyjazdem zapewnił Dziadkom kilogramy (ok. 10 kg) rozrywki. W pewnym momencie nadszedł czas, by Dziadkowie odwdzięczyli się Mu za możliwość bawienia się i pilnowania. Krótko rzecz ujmując - Tito zażyczył sobie rozrywki zwrotnej. 














Dziadkowie chcąc nie chcąc, zabierają więc Wnusia na bliższe i dalsze wycieczki krajoznawcze. Tym sposobem udało się zobaczyć nie tylko plac zabaw i piaskownice ze źwirkiem, ale i prawdziwy wodospad oraz gejzer.  A jak taki gejzer wygląda, czym się żywi i gdzie można go spotkać - dowiemy się z jednej z poniższych prezentacji filmowych.












Dalsza okolica


Okolica przydomowa


piątek, 22 czerwca 2012

Mop(s)

Przychodzi czasem taki moment w życiu mężczyzny, że trzeba się zatrzymać, spojrzeć w przeszłość i uporządkować pewne sprawy. Zwykle wypada to w okolicach wakacji, ponieważ:

a) wiosna jest już zarezerwowana na wiosenne porządki,
b) zimą są święta i zdecydowanie jest co robić,
c) jesienna deprecha nie nastraja do jakiejkolwiek aktywności (tylko kakao i muzyka) 




Zostaje więc lato.

Statystyczny mężczyzna oddala się wtedy myślami do swojego Pudełka Nicości by w spokoju przeanalizować sytuacje. Czasami jednak porządkowanie spraw może przybrać dość radykalne formy...




środa, 13 czerwca 2012

Kosiara




Słuchaj - powiedział Dziadek wczesnym popołudniem - jest sprawa.

Tam za oknem rośnie trawa.
Trzeba ją skosić i powynosić.




Tytusowi nie trzeba było dwa razy powtarzać. Z zapałem godnym lepszej sprawy, rzucił się w wir pracy zabawy. Źdźbła trawy uciekały na lewo i prawo podczas gdy Mały (z nieznaczną pomocą Dziadka i niebywałą skutecznością) przeczesywał przydomowe hektary...






niedziela, 10 czerwca 2012

Dead Saints

Nie minęła nawet doba od premiery (i zablokowania przez YouTube z powodu naruszenia praw autorskich :D) Tatowego klipu, a już spływają do nas informacje o masowej histerii na punkcie wspomnianego teledysku i towarzyszącej mu muzyki. Ludzie z całego świata przesyłają w internet filmy, na których pokazane są reakcje na moc płynąca z głośników.










Poniżej prezentujemy losowo wybrany filmik ukazujący ekscytację i niemożność usiedzenia w miejscu podczas odsłuchu kawałka, w którym Tata wciela się w Godzillę.


Ps: 35 sekunda - ten mały chłopiec chyba jednak nie traktuje tego poważnie...









Jeśli ktoś jeszcze nie widział/słyszał tego przeboju (są tacy?) teraz ma szansę :)



czwartek, 7 czerwca 2012

Dopasuj słowa

Zabawa: dopasuj słowa do melodii.
Zasady: klikamy okienko z klipem muzycznym LuxZespołu i śpiewamy nową wersję.
Powodzenia :)




Jedziemy w górę mapy
Morze jest na północy
A z nami Mały Tytus
Śpi, owinięty w kocyk

Nagle czyjeś kwilenie
Przez sen przerywa ciszę
Spoglądam na Małego
Patrząc w lusterka kliszę

Hej, hej,
Na pierwszy rzut oka
Hej, hej,
Widać małego śpiocha


Fajnie było? 

środa, 6 czerwca 2012

Dr Dolittle

Dojrzały Go gdy wysiadał z samochodu. Wiedziały kim jest i przyglądały Mu się bacznie przez szczebelki swoich zagród.
Little Dolittle (jak pieszczotliwie zwracała się do niego Babcia) wszedł do stodoły. Na kopcu siana rozsiadła się  reprezentantka zwierzęcej ferajny, Koza Marianna. Wyglądała na zaciekawioną. 
Pozostałe zwierzaki otoczyły ich gęstym kręgiem. W końcu nieczęsto zdarza się okazja rozmowy z "dwunożnym" (Wigilii nie liczyły, bo choć według legend właśnie wtedy ludzie mówili zwierzęcym głosem, jakoś żadnemu z nich nigdy nie udało się tego sprawdzić. Zdecydowanie za wcześnie kładły się spać).
Ku ich szczeremu zaskoczeniu, gdy już w końcu miały okazję pogadać z kimś rozsądnym, trochę odjęło im mowę i koniec końców treściwą rozmowę diabli wzięli i nie oddali. W tej sytuacji przemówił Little (na drugie Doktor):
- Zwierzacy! Od dziś będę Was karmił tym, czym będziecie chciały. Osobiście dopilnuję, żeby sianko w zagrodach było świeże a słoma czysta. Będę Was przytulał i karmił (ale nie moją bułką - pomyślał), a nawet pozwolę Wam pobawić się moimi zabawkami w każdy czwartek. Może być?

Meeeee! - odpowiedziała w imieniu zebranych Marianna.