sobota, 1 października 2011

Voice of Poland

Dziś znowu (zdarzają się takie poranki) mieliśmy przyjemność uczestniczyć w nagrywaniu kolejnego odcinka Voice Of Poland. W fotelu jurora zasiadł Gacek "koci piasek" The Cat. Wokalnie wywnętrzał się Tytus "Małe Diable z Pomorza". Zgrane duo potrafi zrobić naprawdę wiele, by zaabsorbować uwagę ospałej publiki (w tych rolach obsadzono Rodziców).




Bieganie po głowach, drapanie łóżka i ściany, obgryzanie kabli, nagłe ataki na dużego palca u nogi (to wszystko Gacek) z jednej, a z drugiej strony trening wokalny po skalach aż po wysokie "C" i przegląd muzycznych evergreenów a cappella (w tym prym wiedzie Młodzian).













Na niewiele zdawały się prośby, groźby, karmienie mlekiem i kocią karmą, przytulanie, przeganianie... Chłopaki z godnym lepszej sprawy zaangażowaniem odhaczali kolejne punkty swojego porannego show. Odcinek był na tyle pasjonujący, że aż do budzika (do szkoły orły, sokoły) jakieś półtorej godz później, prawie nie zmrużyliśmy oka.













Brak komentarzy:

Prześlij komentarz